Papryka

Indoor chili – uprawa wewnątrz – przesadzanie

Moje indoorowe papryczki niemal dwa miesiące po wysianiu zaczęły przerastać doniczki, w których dojrzewały. Jalapeno zaczynało już przypalać się od świetlówki, która wisiała nad roślinami, zapewniając im światło na wczesnych etapach wzrostu. To był ostatni dzwonek, aby papryczki przesadzić. Papryczki oficjalnie weszły w dorosłość i nastała pora na przeprowadzki. Gdyby Czytaj więcej…

Z Jacek, temu
Papryka

Indoor chili – uprawa wewnątrz – kiełkowanie

Jak się okazało, temperatura przy oknie nie była za niska, aby wszystkie moje uprawiane wewnątrz papryczki chilli wykiełkowały. Pierwsze, podobnie jak ostatnio, wykiełkowało Jalapeno, ostatni był Scorpion. Wszystkie papryczki wykiełkowały w ciągu 10 dni – szybciej niż przy ostatniej uprawie. Siewki moich papryczek w sezonie zimowym 2018/2019 Siewki mają się Czytaj więcej…

Z Jacek, temu
Papryka

Indoor chili – uprawa wewnątrz – wysiew

W sezonie 2018 miałem w swojej kolekcji roślin m.in. cztery papryczki chili, które uprawiałem przez większość sezonu na zewnątrz: Jalapeno Orange Habanero Bhut jolokia Trinidad Moruga Scorpion Niestety sezon się skończył, papryczki zostały zebrane, wysuszone i zmielone. Przyszła do mnie jednak niedawno dostawa nowych nasion tych papryczek od zaufanego hodowcy. Czytaj więcej…

Z Jacek, temu
Papryka

Uprawa papryki – suszenie

Pod koniec września zebrałem ostatnie papryczki z moich krzaków. Pomyślałem, że to dobra okazja aby w skrócie opisać proces suszenia papryczek. Nie jest to być może fizyka jądrowa, ale warto przestrzegać kilku reguł, aby potem nie żałować. Zbiory Habanero i Scorpiona z końcówki września Najnowszy zbiór składał się głównie z Czytaj więcej…

Z Jacek, temu
Papryka

Uprawa papryki – końcówka sezonu

Pod koniec września prognozy pogody obwieściły koniec lata, jak co roku o tej porze ;) Dni w najbliższych tygodniach zapowiadają się pochmurnie z temperaturą nieprzekraczającą 20 stopni Celsjusza. Dla mojej ostrej papryki oznacza to końcówkę sezonu. Korzystając z niedawno zwolnionej szklarni, przeniosłem tam moje papryczki, aby najlepiej wykorzystały ostatnie promienie Czytaj więcej…

Z Jacek, temu
Papryka

Uprawa papryki – pozyskiwanie nasion

Jako, że moja uprawa papryczek w tym roku zbliża się ku końcowi, postanowiłem sporządzić małą instrukcję pozyskiwania nasion z własnej uprawy. Na początek jednak uwaga: Część odmian papryczek, a na pewno większość najostrzejszych z nich, to odmiany hybrydowe. Oznacza to, że nasiona powstały jako skrzyżowanie dwóch stabilnych odmian i w Czytaj więcej…

Z Jacek, temu
Papryka

Uprawa papryki – pierwsze zbiory

Na początku sierpnia wszystkie moje papryczki nabrały w końcu kolorów. Z uwagi na nawiedzające nas upały, papryczki muszę podlewać dwa razy dziennie. Pod wieczór wszystkie odmiany, a w szczególności jolokia, dają oznaki przesuszenia – liście wiotczeją, gałęzie lekko opadają. Po 30 minutach po podlaniu krzaki wracają do życia, ale nawet Czytaj więcej…

Z Jacek, temu
Papryka

Uprawa papryki – w przygotowaniu do pierwszego zbioru

W połowie lipce moje papryczki mają się bardzo dobrze. Po początkowych turbulencjach nie ma już śladu. Wszystkie krzaki kwitną i owocują. Choć owoce nie są jeszcze dojrzałe, toszybko dochodzą do tego punktu. Na częstsze, codzienne podlewanie z nawożeniem, papryczki najwyraźniej zareagowały pozytywnie, więc w zasadzie poza oczekiwaniem na pierwsze Jalapeno na Czytaj więcej…

Z Jacek, temu
Papryka

Uprawa papryki – odrodzenie

Po ostatnich trudnościach, moje papryczki ładnie się otrząsnęły. W miejsce zniszczonych liści pojawiły się nowe, zdrowe, a w miejsce nadgryzionych przez mszyce stożków wzrostu pojawiły się nowe pędy. Mszyce najwyraźniej przestraszyły się mojej determinacji w usuwaniu ich ręcznie, więc opryski nie były potrzebne :) Choć krzaki nadal nie wyglądają idealnie, Czytaj więcej…

Z Jacek, temu
Papryka

Uprawa papryki – plaga i spustoszenie

Tytuł wpisu być może zbyt dramatyczny, ale faktem jest, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni moje papryczki musiały stawić czoła dwóm nieoczekiwanym wyzwaniom. Najpierw, w ostatnią środę maja, mój ogródek nawiedziło gradobicie. Kulki gradu miały średnicę nawet kilku centymetrów. Nie miałem możliwości zareagowania odpowiednio szybko, więc w trakcie burzy mogłem Czytaj więcej…

Z Jacek, temu