Czerwiec był dla moich roślin spod chmurki zdecydowanie łaskawszy niż maj. Upały i ciągłe słońce przemnożyły korzyści, które dają moje własnoręcznie stworzone tunele foliowe. To zaowocowało bujnym wzrostem zielonym i kwitnieniem. Papryczki mają już jakiś 1m wzrostu każda i wygląda na to, że wzrost idzie w dobrym kierunku. Dla porównania, Czytaj więcej…
Niecały miesiąc temu pojawiły się w mojej uprawie hydroponicznej pierwsze zalążki owoców Malinowy Ożarowski. Jak w zegarku, miesiąc później, pierwszy powstały owoc jest także tym, który pierwszy się wybarwił. Myślę, że z początkiem lipca rozpocząć będzie można pełną produkcję, z kilku-kilogramowymi zbiorami w trakcie tygodnia. Pomidorowa dżungla pod koniec czerwca. Czytaj więcej…
Minął miesiąc od kiełkowania moich nowych rosiczek i muchołówek i póki co nic nie pełza w torfie ;) Wszystkie rośliny produkują już pułapki i trzymam kciuki, że takie tempo wzrostu się utrzyma. Zwykle na tym etapie, ziemiórki, a raczej ich larwy, zaczynały być problemem. Wygląda na to, że mini-szklarenki, których Czytaj więcej…
W ubiegłym roku zebrałem nasiona papryczek w celu sprawdzenia co z nich wyrośnie. Jak już wspominałem, jeśli różne odmiany rosną koło siebie, lub jeśli odmiany nie są zbyt stabilne, z nasion zebranych w z takiej uprawy może wyrosnąć cokolwiek (ale w granicach rodzaju capsicum ;)) Po przesadzeniu, papryczki trafiły do Czytaj więcej…
Minął już miesiąc od kiedy moje ostre papryczki zostały przesadzone do większych doniczek i wystawione na zewnątrz i, szczerze powiedziawszy, jestem rozczarowany. Spodziewałem się, że dzięki moim mini-tunelom, papryczki rosły będą jak na drożdżach. Tymczasem wzrost jest powolny, kolory nieciekawe, a kwitnienie jeszcze daleko na horyzoncie. Myślę, że winna jest Czytaj więcej…