Jakiś miesiąc temu zdecydowałem się usunąć sznurki, które przytrzymywały pędy mojej bonsai Bhut jolokii przed zbytnim zapuszczaniem się w kierunku słońca. Postanowiłem także nie usuwać nowych pędów, aby krzaczek papryki możliwie szybko, gęsto i bujnie zakwitł. Jolokia zakwitła rzeczywiście zadowalająco, choć niestety dodatkowe pędy sprawiły, że trochę straciła swój pierwotny kształt. Tym niemniej główne, boczne pędy, które stylizowałem na “gałęzie”, utrzymały swój poziom, więc nie powinienem mieć problemu z powrotem do poprzedniej formy.

bonsai_chili_bonchi05
Bhut jolokia bonsai pierwszy dzień pod chmurką

Aby zapewnić możliwie obfite plony, które na krzaku wyglądać powinny bardzo atrakcyjnie, postanowiłem moje bonsai chili przenieść na zewnątrz, aby roślina mogła cieszyć się pełnią słońca. Postanowiłem także przysypać, przynajmniej tymczasowo, powierzchnię podłoża kamieniami, aby utrudnić dostęp do ziemi pasożytom, w tym w szczególności larwom ziemiórek, które w tym sezonie upodobały sobie moje rośliny. Kamyki powinny także spowolnić wysychanie podłoża, dzięki czemu nie będzie trzeba tak często podlewać.

Jako, że moja “doniczka” nie ma otworów odprowadzających nadmiar wody, muszę podlewać ostrożnie, aby nie zalać rośliny, ale także aby roślina nie miała zarówno niedostatecznej ilości wody jak i makro i mikroelementów potrzebnych do wzrostu. Postanowiłem podlewać moje bonsai chili mieszanką hydroponiczną, która jest odpowiednio zbilansowana dla pomidorów i papryczek. Nie będę musiał dzięki temu marnować czasu na przygotowywanie osobnych pożywek dla papryk i pomidorów. Jedyne o czym muszę pamiętać to częstotliwość nawożenia, gdyż rośliny uprawiane tradycyjnie wiele składników odżywczych biorą z podłoża i nie ma konieczności uzupełniania ich tak często jak w przypadku roślin rosnących w hydroponice.

bonsai_chili_bonchi06
Kwiaty Bhut jolokii

W ciągu kilku tygodni kwiaty powinny przeistoczyć się w zalążki owoców, za co czekam z niecierpliwością :) Mam nadzieję, że gdy drzewko będzie już dostatecznie gęsto zapełnione papryczkami, będzie można je przyciąć z powrotem do odpowiedniego kształtu i zrobić sesję zdjęciową, na którą zasługuje ;)