Zimą niewiele się dzieje w świecie uprawy roślin. Rośliny, które nie wytrzymują zimy (RIP eukalitpus) już pożegnały się z życiem lub zostały przeniesione do ciepła wnętrza. Pod koniec grudnia 2018 miałem pod swoją opieką kilka róż pustyni, dla których kreśliłem plany bujnego kwitnienia i ewentualnego przycinania na bonsai. Niestety sezon rządzi się własnymi prawami. Uprawa pomidorów i papryczek zjadła większość czasu, który mogłem poświęcić na uprawę i, wstyd się przyznać, trochę moje adenium zaniedbałem.
Latem stały na zewnątrz, pod chmurami, okazjonalnie narażając się na deszcze. Jako sukulenty nie przepadają za przemoczonym podłożem i dały mi o tym znać gnijącymi liśćmi. Okazjonalnie, gdy była taka potrzeba, nawoziłem je i podlewałem, ale bez dyscypliny i pomysłu. Przez to moje plany kwiecistych róż przerabianych na bonsai legły w gruzach. Po sezonie postanowiłem się jednak nad nimi zlitować. Przeniosłem je do wnętrza, zacząłem regularne, choć rzadkie podlewanie z nawożeniem. Po krótkim czasie moje adenia (adeniumy? ;)) zaczęły wyglądać zdrowiej, liście nabrały koloru, a stożki wzrostu zaczęły przeć w stronę światła. W końcu na kilku roślinach dostrzegłem zalążki kwiatów, czego się nie spodziewałem. Kwiatów nie było wiele, ale dobrze wiedzieć, że moje róże mają jeszcze potencjał. Być może w tym roku, 2020, uda mi się z nich wycisnąć trochę więcej doznań estetycznych. Powyżej zdjęcia tego jak wyglądają kwiaty moich róż.
Mniej więcej w tym samym czasie, na największym z moich lithopsów także pojawił się kwiat. Żywe kamienie kwitną dopiero po kilku latach wzrostu, więc pora była odpowiednia, ale obawiałem się, że skoro sezon się zakończył – światła jest mniej i jest nieco chłodniej – moje kamienie zdecydują się poczekać do następnego sezonu z kwiatami. Cieszę się, że się pomyliłem.
Kwitnące rośliny zimą zawsze cieszą oko, zwłaszcza gdy za oknem szara plucha a wiosna jeszcze jest w głębokim śnie. Do tego mogę do listy roślin z naszych zestawów, dopisać kolejne dwie, które udało mi się nakłonić do kwitnienia. Został jeszcze tylko kaktus, ale to gra długoterminowa, i eukaliptus cytrynowy, który jako drzewo, wymaga dużo czasu, miejsca i optymalnych warunków, aby kwitnąć.