Zimą niewiele się dzieje w świecie uprawy roślin. Rośliny, które nie wytrzymują zimy (RIP eukalitpus) już pożegnały się z życiem lub zostały przeniesione do ciepła wnętrza. Pod koniec grudnia 2018 miałem pod swoją opieką kilka róż pustyni, dla których kreśliłem plany bujnego kwitnienia i ewentualnego przycinania na bonsai. Niestety sezon rządzi się własnymi prawami. Uprawa pomidorów i papryczek zjadła większość czasu, który mogłem poświęcić na uprawę i, wstyd się przyznać, trochę moje adenium zaniedbałem.

Adenium08
Otwierający się kwiat adenium
Adenium07
Kwitnące adenium w pełni chwały


Latem stały na zewnątrz, pod chmurami, okazjonalnie narażając się na deszcze. Jako sukulenty nie przepadają za przemoczonym podłożem i dały mi o tym znać gnijącymi liśćmi. Okazjonalnie, gdy była taka potrzeba, nawoziłem je i podlewałem, ale bez dyscypliny i pomysłu. Przez to moje plany kwiecistych róż przerabianych na bonsai legły w gruzach. Po sezonie postanowiłem się jednak nad nimi zlitować. Przeniosłem je do wnętrza, zacząłem regularne, choć rzadkie podlewanie z nawożeniem. Po krótkim czasie moje adenia (adeniumy? ;)) zaczęły wyglądać zdrowiej, liście nabrały koloru, a stożki wzrostu zaczęły przeć w stronę światła. W końcu na kilku roślinach dostrzegłem zalążki kwiatów, czego się nie spodziewałem. Kwiatów nie było wiele, ale dobrze wiedzieć, że moje róże mają jeszcze potencjał. Być może w tym roku, 2020, uda mi się z nich wycisnąć trochę więcej doznań estetycznych. Powyżej zdjęcia tego jak wyglądają kwiaty moich róż.

Mniej więcej w tym samym czasie, na największym z moich lithopsów także pojawił się kwiat. Żywe kamienie kwitną dopiero po kilku latach wzrostu, więc pora była odpowiednia, ale obawiałem się, że skoro sezon się zakończył – światła jest mniej i jest nieco chłodniej – moje kamienie zdecydują się poczekać do następnego sezonu z kwiatami. Cieszę się, że się pomyliłem.

Lithops06
Otwierający się kwiat lithopsa
Lithops07
Kwitnący lithops w pełni chwały


Kwitnące rośliny zimą zawsze cieszą oko, zwłaszcza gdy za oknem szara plucha a wiosna jeszcze jest w głębokim śnie. Do tego mogę do listy roślin z naszych zestawów, dopisać kolejne dwie, które udało mi się nakłonić do kwitnienia. Został jeszcze tylko kaktus, ale to gra długoterminowa, i eukaliptus cytrynowy, który jako drzewo, wymaga dużo czasu, miejsca i optymalnych warunków, aby kwitnąć.