Przez ostatnie dwa miesiące postanowiłem trochę poeksperymentować i testować nasiona w bawełnie zamiast w ziemi. Po części dlatego, że z uwagi na sezon, trochę brakowało mi miejsca, a po części dlatego, że lubię sprawdzać nowe rozwiązania. Prawie wszystkie nasiona kiełkowały w bawełnie zadowalająco, czasem nawet szybciej niż w tradycyjnym podłożu. Wyjątkiem były nasiona muchołówki i rosiczki, które w bawełnie nie specjalnie chciały kiełkować, za to w torfie kiełkowały bezproblemowo. Podejrzewam, że to rezultat wymogu kwaśnego podłoża, którego odczyn najprawdopodobniej konieczny jest także dla kiełkowania.

Najbardziej kapryśne były nasiona kaktusa; pierwsza roślina pojawiła się w pierwszym tygodniu, ostatnia dopiero po miesiącu. Nieco mniej kapryśne były nasiona mimozy, których połowa wykiełkowała w pierwszym tygodniu, a pozostałe w ciągu następujących tygodni.

kiełki-kwiecień-maj-2020-muchołówka
Muchołówka
kiełki-kwiecień-maj-2020-rosiczka
Rosiczka
kiełki-kwiecień-maj-2020-mimoza
Mimoza wstydliwa
kiełki-kwiecień-maj-2020-eukaliptus
Eukaliptus cytrynowy
kiełki-kwiecień-maj-2020-jalapeno
Jalapeno
kiełki-kwiecień-maj-2020-habanero
Orange Habanero
kiełki-kwiecień-maj-2020-jolokia
Bhut jolokia
kiełki-kwiecień-maj-2020-scorpion
Trinidad Moruga Scorpion
kiełki-kwiecień-maj-2020-kaktus
Złota beczka
kiełki-kwiecień-maj-2020-lithops
Żywe kamienie
kiełki-kwiecień-maj-2020-faukaria
Tygrysia paszcza