Stało się. Kolejny rok z rzędu, mimo stanowczych postanowień poprawy, wysiałem moje pomidory i papryczki za wcześnie i ponownie mam dylemat co z sadzonkami zrobić pod koniec kwietnia. Z jednej strony mogę wystawić je na zewnątrz; do szklarni. Tradycyjnie już, wiąże się z tym ryzyko przymrozków do połowy maja, które szybko zakończyłyby mój sezon 2020. Mogę także zostawić sadzonki tam gdzie są i trzymać kciuki, że korzenie w hydroponice nie splątają się z sobą, a rośliny z ziemi nie zaczną wyrastać z swoich maleńkich doniczek i wystarczy im pożywienia do momentu przesadzenia. To już ostatni rok, w którym popełniam ten błąd… albo przedostatni ;)

Rośliny z ziemi rosną zgodnie z planem, z jednym wyjątkiem. W malinowym ożarowskim, z jakiegoś powodu usechł stożek wzrostu. Jako, że pozbyłem się już zapasowych siewek, nie pozostało mi nic innego jak wysiać nasiona ponownie. Kolejna roślina z tego sezonu, która będzie nieco opóźniona w stosunku do pozostałych. Trudno :/ Co tydzień podlewam sadzonki wodą ze zrównoważonym nawozem. Poza tym jedynie podlewam zwyczajną wodą, gdy podłoże wygląda na przesychające.

sezon-2020-hydroponika-pomidory-chilli-05Sadzonki w ziemi

Rośliny z hydroponiki postanowiłem przenieść do koszyczków i zainstalować w przejściowym systemie. O przenoszeniu do koszyczków można poczytać tutaj. W pokrywce jednego z pojemników nawierciłem 5 otworów na koszyki, do których włożyłem koszyczki i odpaliłem pompkę. Dzięki temu nie muszę zagracać domu całym systemem. O tym jak ten etap wyglądał w ubiegłym roku tutaj. Jedno napełnienie zbiornika mieszanką powinno wystarczyć do momentu przenoszenia roślin do właściwego systemu.

sezon-2020-hydroponika-pomidory-chilli-06Sadzonki w hydrponice

Uważne oko dostrzeże, że rośliny w hydroponice są większe. Nie jest to kwestia zdjęcia czy perspektywy. Rośliny w ziemi muszą poświęcać energię na przebijanie się przez podłoże i szukanie składników odżywczych. W hydroponice, korzenie roślin gdziekolwiek się nie zwrócą znajdą wodę z pożywieniem.

sezon-2020-hydroponika-pomidory-chilli-07Hydroponika pod powierzchnią ;)

W posumowaniu kosztów pora dodać najdroższe elementy – system hydroponiczny i nawozy hydro. Trzeba pamiętać, że system to wydatek jednorazowy, a zakupione nawozy w ilości 11 litrów starczą mi na kilka sezonów. Po zbiorach przeanalizuję jak koszty wyglądałyby bez uwzględnienia kosztów jednorazowych i nadprogramowego nawozu.

Hydroponika Ziemia
kostki wełny x5 0.5 doniczki x5 1
regulator pH 30 ziemia 1l 1
papierki do mierzenia pH 2.5 nasiona 5
nasiona 5 nawóz npk 10
koszyk ażurowy x5 7.5
keramzyt 1l 2
system hydroponiczny 200
nawozy 10l + 1l 190
SUMA 437.5 SUMA 17