Zimni Ogrodnicy napędzili mi w tym roku trochę strachu. Przez trzy dni w połowie maja temperatury w północnej części kraju spadały w nocy poniżej zera. Ostatecznie jednak moje rośliny nigdy nie doświadczyły przymrozków i ponownie mi się upiekło.
Jak to w maju, pomidory już kwitną i pojawiają się na nich pierwsze zalążki owoców. Miałem wrażenie, że z tym roku owoce zaczęły pojawiać się wcześniej niż poprzednio, ale po krótkiej lekturze poprzednich wpisów wychodzi na to, że pierwsze owoce są mniejsze niż w poprzednich sezonach. Miałem nadzieję, że to kwestia późniejszego wysiewu, ale ponownie; wychodzi na to, że wysiew nie był specjalnie później niż w ubiegłych latach. Pozostaje mi zrzucić winę na pogodę, w przeciwnym razie musiałbym zacząć podejrzewać siebie o rosnącą niekompetencję ;)
Po wejściu do szklarni od razu widać, które rośliny rosną szybciej. Hydroponika zostawiła uprawę tradycyjną daleko w tyle. Największe krzaki hydroponiczne są już dwukrotnie większe od swoich tradycyjnie uprawianych kuzynów. Poczekajmy jednak do pierwszych zbiorów – cóż z tego, że roślina jest duża i gęsta, jeśli produkuje mało mizernych owoców.
Po stronie kosztów nic się nie zmieniło i przez długi czas nic się zmieniać nie będzie. Pod koniec sezonu będę musiał dodać koszty energii elektrycznej dla hydroponiki, ale do tego czasu tabela raczej się nie zmieni.
Hydroponika | Ziemia | ||
kostki wełny x5 | 0.5 | doniczki x5 | 1 |
regulator pH | 30 | ziemia 1l | 1 |
papierki do mierzenia pH | 2.5 | nasiona | 5 |
nasiona | 5 | nawóz npk | 10 |
koszyk ażurowy x5 | 7.5 | doniczki x5 | 25 |
keramzyt 1l | 2 | ziemia 100l | 25 |
system hydroponiczny | 200 | ||
nawozy 10l + 1l | 190 | ||
SUMA | 437.5 | SUMA | 67 |